AGNIESZKA

W STARYM PARKU. Przeworsk / Pałac Lubomirskich.

4/1/20234 min read

Dzisiejszy blog posłuży mi do pokazania Wam jak realizowane są przeze mnie sesje fotograficzne i jaki mam styl pracy i jej organizacji.  Będzie to oczywiście prezentacja ogólna - od momentu wykonania fotografii na planie sesji, poprzez proces post produkcji, aż po finalne przekazanie klientowi gotowych fotografii, z których wybiera te, które mu najbardziej odpowiadają i w ilości, które zostały zamówione ( zgodnie z podpisaną umową ).

SESJE PŁATNE - proces realizacji.

Pierwszy, wstępny etap zaczyna się oczywiście od tematów standardowych między mną , a klientem - których nie ma sensu opisywać - jak wspólne omówienie sesji, jej aspektów, rodzaju i wymagań klienta. Ustalenie miejsca i daty sesji, wybór klienta dotyczący opcji i ilości zamawianych zdjęć. Podpisanie umowy, zaliczka. Następnie mamy drugi etap - realizacja sesji w ustalonym miejscu i terminie. Standard. 

I tutaj zaczyna się etap trzeci, który leży już tylko po mojej stronie i który jest zależny tylko ode mnie. Wygląda to w ten sposób, że ze wszystkich wykonanych fotografii wybieram tylko te, które uważam za najlepsze - nadające się do procesu post produkcji. I KAŻDA z tych fotografii przechodzi przez proces post produkcji. Nieważne, czy klient zamówił tylko 5 fotografii, 10, 15, czy też więcej. Obrabiam WSZYSTKIE po kolei z wykorzystaniem moich WŁASNYCH presetów i ustawień programowych - w różnych wersjach kolorystycznych, tonalnych, analizując światło i cień, wykorzystując color grading... Żmudna i wymagająca praca, tylko w małej części zautomatyzowana programowo...

Na końcu - z wybranej wcześniej grupy fotografii - pozostaje zestaw, który odpowiada mi najbardziej i który uważam za najlepszy. Bywa, że w tym zestawie jest kilka różnych wersji  tego samego zdjęcia ( tak jak zaprezentowałem to dzisiaj na niniejszym blogu ) - pozostawiając wybór tego najlepszego - samemu klientowi. Następnie przygotowuję i publikuję online indywidualną galerię "wyboru" tylko i wyłącznie widoczną dla danego klienta, do której otrzymuje on niepowtarzalny link. Galeria "wyboru" zawiera więc zazwyczaj nawet KILKADZIESIĄT zdjęć - każde posiadające swoją sygnaturę, z których klient wybiera ilość zamówioną w umowie, czyli... 5, 10, 15... i przesyła mi te sygnatury. A co jeśli klient zamówił 10 fotografii , a wybrać chce - bo mu się podobają - 15, 20 ...? Cóż, oczywiście może to zrobić, ale za te fotografie dodatkowe musi już zapłacić zgodnie z moim oficjalnym cennikiem. Poza podpisaną umową, która nie podlega już renegocjacji po wykonaniu sesji zdjęciowej. Następnie następuje finalne rozliczenie sesji, po czym wybrane i opłacone w całości fotografie wysyłane są przeze mnie na szybki serwer online WETRANSFER - z którego klient pobiera przesłane fotografie. Jedna mała uwaga - indywidualna galeria "wyboru" będzie aktywna i widoczna dla klienta przez 14 dni. W tym czasie klient może jeszcze wybrać i dokupić kolejne fotografie. Po 14 dniach  galeria zostaje dezaktywowana bezpowrotnie. Jak więc widzicie, wszystko jest proste i mało skomplikowane :) 

Powrót do domu. Zrzucam RAW-y do komputera i ... zaczyna się prawdziwy "ból głowy"... I to w pozytywnym tego słów znaczeniu. Prawie wszystkie zdjęcia są dla mnie dobre. Takie jakie chciałem. Mam do dyspozycji prawie setkę zdjęć, które zaczynam "obrabiać". "Kłopot" w tym :) , że Agnieszka wygląda świetnie prawie w każdej finalnej wersji fotografii... Zastosowanie moich własnych presetów programowych daje mi różny klimat fotografii i różny jej odbiór emocjonalny... A prawie wszystkie mi się podobają...Tło jest tylko dodatkiem do Agnieszki podkreślającym jej urodę i naturalność. Nie mam co odrzucić, ale i ... nie mam co wybrać. Wszystko osobiście mi się podoba. W efekcie powstaje ... 160 fotografii, wiele z nich w różnych wersjach. Tutaj na blogu wrzuciłem tylko część z nich. Dużo - wiem. Ale chciałem to pokazać. Agnieszka dostaje je wszystkie.  Mam nadzieję, że zrealizujemy wspólnie jeszcze niejedną sesję :) 

Teraz o samej sesji Agnieszki. Są sesje udane i ... niekoniecznie udane. Z których nie jesteśmy zadowoleni. Ale bywa i tak, że sesja jest więcej niż udana. Bo splotło się w jednym momencie wiele pozytywnych czynników naraz, które nakładając się jedne na drugie, budują w efekcie niezapomnianą sesję dającą wiele satysfakcji z wykonanych fotografii i znakomitej atmosfery w trakcie jej realizacji. I sesja z Agnieszką taka właśnie była :) Zaczynając od początku - oczywiście z moimi zasadami _ pojechałem do Parku przy Pałacyku Lubomirskich w Przeworsku kilka dni wcześniej, aby wybrać najlepsze miejscówki. Po czym wysłałem je także do Agnieszki aby wiedziała co i gdzie będziemy robili.  Wybraliśmy na sesję sobotę 01/04/2023 od 14-tej. Wszystko było ustalone, tylko... im bliżej soboty, to prognoza pogody pokazywała, że o sesji to sobie w tym dniu będziemy mogli tylko pomarzyć. W sobotę... prima aprilis... Prognoza online pokazuje ciężkie chmury , wiatr i deszcz... A nad głową ... piękne Słońce ! O 14-tej zaczynamy sesję. Wymarzone warunki. Świeci słoneczko, ale cienka warstwa chmur działa jak dyfuzor i pięknie rozprasza promienie słoneczne, dając miękkie, piękne fotograficzne światło. Zaczynamy zdjęcia. Agnieszka z początkowo nieśmiałej osoby ( bo takie odniosłem pierwsze wrażenie ) rozkręca się. Już po kilkunastu minutach mam przed sobą profesjonalną modelkę dającą z siebie to co najlepsze, wiedzącą intuicyjnie co i jak. A równocześnie pełną kobiecości i naturalności. Spacerujemy po Parku robiąc zdjęcia w wybranych miejscówkach. Wspaniała atmosfera, wymarzona na sesję pogoda. Nie wiem kiedy zrobiłem setkę zdjęć w niecałe 2 godziny... Wiem, że będzie sporo dobrego materiału zdjęciowego. Oboje jesteśmy zadowoleni i co ważne - zrealizowaliśmy cały plan sesji.